Największą różnicą w przyszłym roku będzie nowy dostawca opon - Pirelli. Testy będą miały za zadanie zebranie informacji na temat ruchomego tylnego skrzydła oraz systemu KERS. Zespoły porozumiały się z włoską firmą i dwa zestawy nowych opon zostaną przetestowane w trzecim i czwartym dniu na torze w Abu Zabi.
- Chcieliśmy mieć młodych kierowców na nowych oponach. Pirelli niestety nie jest w stanie zapewnić opon na pierwsze dni - powiedział jeden z członków zespołów.
Jednak nie każdy jest z tego powodu szczęśliwy. W tym sezonie kalendarz liczy 19 Grand Prix i członkowie zespołów F1 niechętnie myślą o dodatkowych czterech dniach pracy.