Robert Kubica zdaje sobie sprawę, że Renault przy wyborze drugiego kierowcy w tym sezonie, brało pod uwagę kwestie finansowe. Wybrali Witalija Pietrowa ze względu na korzyści sponsorskie ze strony rosyjskiej. Kubica podobno prowadzi otwarte rozmowy z francuskim zespołem na temat przedłużenia kontraktu - donosi Autosport.
Wiele źródeł spekuluje także o umowie ze sponsorem tytularnym. Kontrakt jest już prawie podpisany, co potwierdzają członkowie zespołu o rozmowach z firmą płatniczą - MasterCard. Wtedy sytuacja finansowa Renault znacznie się poprawi.
Autosport dodaje, że zespół w sprawach finansowych jest pewny siebie. Gerard Lopez poinformował wewnętrzne osoby, że wkrótce mogą usłyszeć o Kimim Raikkonenie. Decyzja zapadnie w ciągu kilku miesięcy, a Fin musi potwierdzić swoje zainteresowanie powrotem do Formuły 1 z Renault.
Robert Kubica podkreślił, że nie ma zamiaru spędzać czasu, martwiąc się o swoją przyszłość. Prawdopodobnie zostanie w Renault na następny sezon. Kluczem do pozostania na następne lata będzie zapewnienie finansowe. Eric Boullier potwierdził, że głównym celem jest zatrzymanie polskiego kierowcy i przekonania go, że zespół może zrealizować jego marzenia o tytule.
- Zdecydowanie chcemy żeby został i odbyliśmy już rozmowy. Mamy ambicje i środki finansowe. Jestem pewien, że zostanie. Jeśli nie, to po prostu odejdzie - powiedział szef Renault.
Boullier nie jest zaniepokojony, że ich najlepszy kierowca łączony jest z posadą w Mercedes GP. - Robert jest bardzo wysoko w klasyfikacji, a ponieważ kończy mu się kontrakt stał atrakcyjny. To normalne - zakończył.
Czy Boullier przekona Kubicę do pozostania w Renault?