Webber wygrywa na Silverstone. Kubica miał awarię

Andrzej Prochota 11 Lipca 2010, 15:26

Emocje rozpoczęły się już na samym starcie. Świetnie wystartował Robert Kubica, który awansował na trzecią pozycję. Szanse na zwycięstwo stracił Sebastian Vettel kiedy po walce z Markiem Webber przebił tylną oponę. Także po pierwszym okrążeniu w boksie pojawił się Felipe Massa z uszkodzoną oponą.

Niemiec znalazł się na ostatniej pozycji ze stratą ponad 85 sekund do lidera. Inżynier wyścigowy uspokajał jednak Sebastiana, że zastosują taktykę, dzięki której zdobędzie punkty. Webber natomiast z każdym okrążeniem poprawiał rekordy sektorów. Ciekawą walkę z kierowcami Lotusa stoczył Vitantonio Liuzzi. Na 12. okrążeniu z wyścigu wycofał się Lucas di Grassi.

Po przejechaniu czternastu okrążeń, Kubica pojawił się u swoich mechaników i opony zostały zmienione w błyskawicznym tempie. Polak wyjechał przed Fernando Alonso. Niestety jeszcze szybciej swoją pracę wykonali mechanicy Mercedesa i Nico Rosberg znalazł się przed Robertem. Chwilę potem Polak stoczył pojedynek z Fernando Alonso. Hiszpan zyskał pozycję ścinając tor, ale sędziowie nie wydali żadnego komunikatu na ten temat. Niestety na 20. okrążeniu Robert musiał się wycofać z powodu awarii bolidu.

Po kilkunastu kolejnych okrążeniach sędziowie poinformowali, że przyglądają się incydentowi Hiszpana z Polakiem. Alonso dostał karę przejazdu przez boksy, a chwilę później doszło do kontaktu pomiędzy Adrianem Sutilem i Pedro de la Rosy i na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, ponieważ na prostej startowej znajdowały się części z bolidu BMW Sauber. Alonso wykonał karę po neutralizacji i spadł na odległe miejsce.

Później na torze działo się stosunkowo niewiele. Sutil postanowił wykonać atak na Michaelu Schumacherze i przy okazji 7-krotny mistrz świata stracił część przedniego skrzydła. Chwilę strachu przeżył Felipe Massa, który wpadł w poślizg i zatrzymał bolid przed barierą. Brazylijczyk zjechał do boksu, czym zaskoczył swoich mechaników. Szybko do przodu przesuwał się Vettel, który na 10 okrążeń przed metą zajmował 8. pozycję.

Po raz kolejny świetną jazdą popisał się Kamui Kobayashi, który znowu był w czołówce. Na 46. okrążeniu bolid Jaimego Alguersuari zatrzymał się na poboczu i na torze pojawiła się żółta flaga. W samej końcówce wyścigu fenomenalną walkę stoczył Vettel z Sutilem, ale w końcu kierowca Red Bull dopiął swego i wyścig zakończył na na bardzo dobrym siódmy miejscu. Rubens Barrichello także z dobrym rezultatem – 5. miejsce. Rekordem okrążenia mógł pochwalić się Fernando Alonso. Niestety, po tym wyścigu Kubica stracił szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.