Już w poniedziałek do pracy wróciły zespoły McLaren, Mercedes, Williams oraz Sauber. Te ekipy zamknęły swoje fabryki zaraz po zakończeniu Grand Prix Węgier. Garry Paffett kierowca testowy McLarena rozpoczął w poniedziałek prace w symulatorze i kontynuował ją we wtorek. Williams poinformował, że pierwszym zadaniem ekipy, będzie przygotowanie bolidów do Grand Prix Belgii.
We wtorek do pracy wrócili pracownicy Coswortha, a w środę HRT. Do następnego poniedziałku zamknięte zostaną fabryki Ferrari i Toro Rosso. Dzień później do pracy wróci Red Bull, Renault i Force India.
- Będziemy na wakacjach, ale to nie znaczy, że nasze mózgi przestały działać - powiedział Stefano Domenicali. - Być może znajdziemy nowe inspiracje, gdy będziemy znajdować się poza normalnym środowiskiem pracy - dodaje.