Wyścig był bardzo chaotyczny - Red Bull po GP Belgii

Tylko Mark Webber zdołał wywalczyć punkty dla ekipy Red Bull Racing podczas Grand Prix Belgii. Australijczyk ukończył wyścig na drugim miejscu. Sebastian Vettel był dopiero 15.

Mark Webber (2. miejsce): Miałem bardzo słaby start. Nie było zbyt dobrze, gdy straciłem kilka pozycji. Na szczęście nie jeździliśmy w Monako, gdzie byłoby ciężko cokolwiek odrobić. Na szczęście udało mi się wyprzedzić kilku kierowców po kilku okrążeniach i odzyskać utracone punkty. Spodziewałem się, że wyścig może być trudny, dlatego drugie miejsce nie jest złe. Pod koniec było bardzo ślisko i trzeba było uważać, aby utrzymać właściwą linię jazdy. Nie chce mi się wierzyć, że czołowa trójka z kwalifikacji stanęła na podium po tak chaotycznym wyścigu. To był dobry dzień dla mnie, ale pechowy dla ekipy, ponieważ tylko mi udało się zdobyć punkty. Nadal prowadzimy w klasyfikacji konstruktorów i mam nadzieję, że na Monzy będzie podobnie.

Sebastian Vettel (15. miejsce): Przede wszystkim chciałem przeprosić Jensona Buttona za to, że w niego uderzyłem. Oczywiście nie zrobiłem tego specjalnie. Nie chciałem zniszczyć mu wyścigu, a tym bardziej sobie. Byłem blisko niego i jechałem szybciej. Cały czas jechałem blisko Kubicy. Próbowałem pokonać go w kilku miejscach, ale niestety nigdy nie udało mi się dostatecznie go niego zbliżyć. Myślę, że dzięki deszczowi w końcówce zawodów byłbym w stanie zająć miejsce w pierwszej dziesiątce, ale zabrakło czasu. Było kilka okazji, aby zdobyć punkty, ale nie udało się. Zobaczymy jak nam pójdzie w następnym wyścigu.

Komentarze (0)