Wygrana na Mozny to wyjątkowe przeżycie - Ferrari po GP Włoch

Grand Prix Włoch to domowy wyścig dla Ferrari. Obaj kierowcy Stefano Domenicaliego ku uciesze tysięcy kibiców zdołali zająć miejsca na podium.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Fernando Alonso (1. miejsce): Zwycięstwo na Monzy za sterami Ferrari jest wyjątkowym przeżyciem, które mogę porównać jedynie do wygranej przed moimi rodakami w Barcelonie cztery lata temu. Chciałem zadedykować to zwycięstwo fanom, którzy od czwartku licznie przybywali na tor. Ich doping bardzo mi się przydał. Byłem zdumiony gdy stanąłem na podium i zobaczyłem morze ludzi i mnóstwo flag. Miałem dobry start, ale Jenson był zdecydowanie szybszy. Chciałem go jeszcze zaatakować w pierwszym zakręcie, ale nie udało mi się to. Cały czas starałem się trzymać tuż za Buttonem. Gdy zjechał na pit stop miałem jeszcze jedno okrążenie, na którym mogłem wypracować przewagę. Mój postój był znakomity, dzięki czemu zyskaliśmy trochę czasu. Wygrana w dużym stopniu zależała od mechaników, którzy spisali się rewelacyjnie. Mamy dobre ustawienia, które powinny pomóc nam także w Singapurze. Nadal jesteśmy skupieni i chcemy dać z siebie wszystko w pozostałych wyścigach tego sezonu.

Felipe Massa (3. miejsce): To był wspaniały dzień dla całego zespołu. Uzyskaliśmy rewelacyjny wynik w naszym domowym wyścigu. Udało mi się dobrze wystartować i nawet pojawiła się szansa na drugie miejsce, ale nie miałem dobrej przyczepności na wyjściu z drugiego zakrętu. Nagle poczułem uderzenie. To był Hamilton, który wjechał w tył mojego bolidu. Na szczęście mój samochód nie ucierpiał i przez cały wyścig spisywał się doskonale. Byłem bardzo konkurencyjny. Cieszę się, że stanąłem na podium i mogłem zobaczyć tylu naszych fanów. To było dla mnie szczególne uczucie zwłaszcza, że po części czuję się Włochem. Przed nami jeszcze trochę pracy przed kolejnymi wyścigami. Na pewno nie będzie łatwo w Singapurze, ale mamy dobre ustawienia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×