Wydawało się, że Kimi Raikkonen pozostanie w Rajdowych Mistrzostwach Świata w przyszłym roku. Autosport dowiedział się jednak, że Fin ponownie jest zainteresowany jazdą w Formule 1. Wysoka forma Renault podczas Grand Prix Belgii zaimponowała Raikonnenowi.
Nie wiadomo czy z francuskim zespołem kontaktował się sam zainteresowany czy jego menedżer. Raikonnen podkreślił, że jeżeli ma wrócić do F1, to tylko w konkurencyjnym zespole. Wydaje się, że Renault jest w stanie mu to zapewnić.
Francuska ekipa na razie nie wybrała drugiego kierowcy na przyszły sezon. Pewne jest, że w zespole zostanie Robert Kubica. Swoją szansę do końca sezonu dostał Witalij Pietrow. Musi on udowodnić przydatność.
Eric Boullier potwierdził, że mistrz świata z roku 2007 kontaktował się z Renault. - Jesteśmy zainteresowani Raikkonenem. On jest na naszym radarze i sam zgłosił się do nas. Naszym priorytetem jest jednak Witalij. Jeśli nas przekona, to zostanie. Oczywiście są inne opcje, a Kimi jest jedną z nich - zdradza szef Renault F1 Team.
Drugi kierowca ma być znany przed zakończeniem sezonu.
Czy Raikkonen będzie nowym partnerem Kubicy?