Robert Kubica: Ciężko się jechało za samochodem bezpieczeństwa

Kierowcy Renault po Grand Prix Japonii niechętnie rozmawiali z dziennikarzami. Trudno im się dziwić, ponieważ Kubica i Pietrow zakończyli wyścig już na pierwszych okrążenia. Szczególnie o dużym pechu może mówić Polak, których jechał na drugiej pozycji.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Robert Kubica: Miałem dobry start i udało mi się zyskać jedną pozycję. Na drugim okrążeniu pojawił się samochód bezpieczeństwa. Zacząłem rozgrzewać opony i prawie straciłem panowanie nad bolidem. Z początku myślałem, że to problemy z półosią, ale okazało się, że to koło. Nie wiem jaki to był problem techniczny, ale ciężko się jechało za samochodem bezpieczeństwa. Postanowiłem zjechać z toru i chwilę później straciłem tylne prawe koło.

Witalij Pietrow: Dobrze wystartowałem i wyprzedziłem Massę. Następnie byłem przed Hulkenbergiem, ale zobaczyłem że Heidfeld zjeżdża na lewą stronę toru. Musiałem zrobić to samo, żeby uniknąć kontaktu z nim. Niestety zderzyłem się z Hulkenbergiem i rozbiłem bolid na samym początku wyścigu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×