Robert Kubica: Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta

Kierowca Renault uważa, że walka o mistrzostwo świata rozstrzygnie się pomiędzy Markiem Webberem, a Fernando Alonso. Szanse na końcowy triumf w tym sezonie ma jeszcze aż pięciu kierowców.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Mark Webber ma 220 punktów, a Fernando Alonso razem z Sebastianem Vettelem tracą do lidera 14 oczek. Mimo, że młody Niemiec wygrał ostatnie Grand Prix Japonii i zbliżył się do swojego partnera, to Robert Kubica uważa, że o mistrzostwo powalczy tylko dwóch kierowców. - Myślę, że Red Bull jest faworytem w Korei, ale pozostałe ekipy mogą być blisko. Niektóre sekcje toru będą odpowiadać Ferrari, a inne McLarenowi. Jednak to ciągłe Red Bull będzie faworytem - powiedział Kubica. Polak został zapytany także, kto według niego będzie mistrzem świata. - Walka rozstrzygnie się pomiędzy Webberem i Alonso. Zostały trzy wyścigi i według mnie, to oni mają największe szanse na tytuł. Ale mogę się mylić. Zwykle jest tak, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta - zażartował kierowca Renault. Kubica przyznał także, że jego zespół skupił się już na przyszłym sezonie. Do wyścigu na torze Yeongam podchodzi jednak optymistycznie. - Myślę, że skupiamy się już nad bolidem na sezon 2011. Nasza ostatnia aktualizacja to F-duct, który przyda się tutaj na długich prostych. Ciężko pracowaliśmy w fabryce przed Spa, ale nowinka sprawdziła się w 100 procentach. To była nasza największa poprawka w tym sezonie. - Na początku roku byliśmy mocni w wolnych zakrętach, ale ostatnio w Suzuce, gdzie są szybkie sekcje byliśmy bardzo konkurencyjni. Mam nadzieję, że tutaj będzie podobnie. Musimy mięć równowagę. Podczas projektowania samochodu chcesz wycisnąć z niego maksimum na wszystkich obiektach. Tor może być dobry dla nas, podobnie Brazylia. Ale trudno to teraz ocenić - zakończył Robert Kubica.
Według Kubicy, to Webber i Alonso powalczą o tytuł
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×