Zbigniew Staniszewski z Bartłomiejem Bobą, zwycięzcy ostatniej próby, po szybkiej niedzieli awansowali na czwarte miejsce a Kajetan Kajetanowicz i Maciej Wisławski finiszowali jako piąta załoga.
Dzięki drugiej pozycji w Rajdzie Polski Bryan Boufier umocnił się na prowadzeniu w mistrzostwach Polski. Bryan ma teraz 30 punktów, pięć więcej od Kajetanowicza. Leszek Kuzaj pozostaje na trzeciej pozycji (18 pkt.) zaś Michał Bębenek, który wygrał też największą ilość oesów, wywiezie z Mikołajek 11 oczek i wskoczy na czwarte miejsce.
- Jechało się świetnie, mimo przygody z głazem, który nagle pojawił się na drodze, a nie było go podczas zapoznania. Bryan też w niego trafił. Poza tym jechało nam się bardzo dobrze, samochód był przygotowany sensacyjnie - to dobre słowo. Wiele frajdy! - Na mecie rajdu powiedział Kajetan
- Przed rajdem powiedziałem, że jeśli będę w pierwszej piątce, to będę zadowolony i dlatego jestem bardzo, bardzo zadowolony. To był trudny rajd, nie spodziewaliśmy się, że będziemy nawiązywać walkę z tak doświadczonymi kierowcami. Naprawdę się cieszę - podsumował kierowca Mitsubishi Lancer Evo IX