Po tym jak w Korei Mark Webber rozbił swój bolid, a Sebastian Vettel musiał się wycofać z powodu awarii silnika, nowym liderem został Fenando Alonso i ma przewagę 11 punktów nad Australijczykiem oraz 25 oczek na Niemcem.
Przypuszczano, że w tej sytuacji w Grand Prix Brazylii oraz Abu Zabi, Vettel będzie wspierał Webbera. Christian Horner przyznał po ostatnim wyścigu, że ekipa będzie musiała się teraz zastanowić czy nie postawić na któregoś z kierowców.
Red Bull zdecydował jednak, że mimo wzlotów i upadków obaj kierowcy będą tak samo traktowani, ponieważ mimo dużej starty punktowej Vettel nadal ma szanse na tytuł mistrzowski.
- Mamy dwóch fantastycznych kierowców i obaj będą równo traktowani. Jest to zgodne z duchem sportowym Red Bulla - powiedział Horner dla oficjalnej strony internetowej zespołu.
- W Korei widzieliśmy, że nie da się wszystkiego przewidzieć kiedy pięciu kierowców walczy o tytuł. Gdy pech dopadł Sebastiana, to Alonso objął prowadzenie. To pokazuje jak szybko może zmienić się sytuacja. Zbliżamy się do końca i nasi kierowcy powalczą z całych sił o najlepszy wynik dla zespołu- zakończył Horner.
Obaj kierowcy Red Bulla mają walczyć o mistrzostwo