Mark Webber nie zakończy kariery w Abu Zabi

Mark Webber oficjalnie zaprzeczył pojawiającym się w zagranicznych mediach plotkom, według których sezon 2010 miałby być ostatnim w karierze australijskiego kierowcy.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

34-letni Australijczyk stwierdził, że weekend w Abu Zabi nie będzie jego ostatnią szansą na wywalczenie mistrzowskiego tytułu. - Z całą pewnością chcę zdobyć mistrzostwo świata w najbliższą niedzielę. Jeżeli to nie stanie się teraz, to chcę spróbować w przyszłym roku. Wiem, że miałem sporo szczęścia i dzięki temu znalazłem się w tym miejscu. Nie chcę być zachłanny, ale przede mną wielka szansa na sukces - powiedział Mark Webber.

- W ludzkiej naturze jest coś takiego, że zawsze chce mieć coraz więcej. Dobrze byłoby zakończyć ten sezon z tytułem. Wiele wskazuje na to, że nawet jeżeli po Abu Zabi byłyby jeszcze dwa lub trzy wyścigi, to kwestia mistrzostwa rozstrzygnęłaby się w ostatni weekend sezonu - dodał kierowca Red Bulla.

Webber z wielkim szacunkiem traktuje swoich rywali, jednak przyznał, że w Abu Zabi zrobi wszystko, aby ich pokonać. - To był bardzo długi sezon dla nas wszystkich. Przeżyliśmy w tym czasie bardzo wiele niezwykłych momentów. Szanuję moich rywali, ale codziennie wstaję z łóżka z myślą, aby ich pokonać. Jeśli nie uda mi się zdobyć mistrzostwa świata, będę zawiedziony, ale pozostanie mi w pamięci wiele pięknych wspomnień.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×