Po zakończeniu ostatniego wyścigu w Brazylii Lewis Hamilton traci do lidera klasyfikacji generalnej Fernando Alonso 24 punkty. Zwycięstwo w Abu Zabi nie gwarantuje brytyjskiemu kierowcy mistrzowskiego tytułu. Wszystko zależy od tego, jakie uzyskają Sebastian Vettel, Mark Webber oraz Fernando Alonso.
- Nie mam w tej chwili nic do stracenia. To właśnie zawodnicy z czołowej trójki mają problem. Będę starać się wycisnąć z mojego bolidu maksimum. Moi rywale mają bardzo dobre bolidy, ale to nas nie skreśla. Nadal mam szansę na wygraną i taki jest mój plan - powiedział Hamilton.
Brytyjczyk uważa, że nie będzie rozczarowany, jeżeli nie uda mu się zdobyć tytułu mistrza świata. - To nie będzie wielkie rozczarowanie dla mnie, ponieważ jestem dość daleko w klasyfikacji. Ten rok był bardzo interesujący. Jestem zadowolony z jego przebiegu. Nadal mam szansę na mistrzostwo i zrobię wszystko, aby je zdobyć. Jeżeli istnieje taka możliwość, to zawsze trzeba walczyć. Zespół zrobił wszystko, co mógł w tym sezonie. Jednak inne zespoły były od nas lepsze. Z niecierpliwością czekam na kolejny sezon - zakończył.