Dyrektor techniczny Mike Gascoyne przyznał, że zespół wprowadzi regulowane tylne skrzydło, a z KERS zrezygnuje ze względu na zbyt duże koszty w porównaniu do potencjalnych zysków.
- KERS nie da nam kroku naprzód. Są wszystkie inne rzeczy i podjęliśmy decyzję, że na nich będziemy się koncentrować. Jeśli one nie będą działać, KERS nie zrobi różnicy - wyjaśnił.