Zakończyły się testy opon Pirelli

Włoska firma zakończyła ostatnie w tym roku testy opon. Pięciodniowa sesja odbyła się na torze Sakhir w Bahrajnie. Pedro de la Rosa oraz Romain Grosjean przejechali w sumie ponad 3 000 kilometrów.

W tym artykule dowiesz się o:

W sumie opony Pirelli przejechały 10 000 kilometrów podczas prywatnych testów, nie licząc oficjalnych dwudniowych w Abu Zabi. W Bahrajnie przeszkadzała jednak burza piaskowa, ale udało się dopracować konstrukcję nowego ogumienia.

- Myślę, iż to właśnie pokazuje, że możesz być w każdym miejscu na świecie, a i tak pogoda może cię zaskoczyć - powiedział Paul Hembery, szef sportowy Pirelli. - Ale to jest właśnie Formuła 1, nieprzewidywalna. Udało nam się szybko zareagować i przedłużyliśmy testy - dodaje.

- Oczywiście zrobilibyśmy więcej, gdyby nie brak czasu. Testowaliśmy opony przeznaczone na suchy tor, które są już bardzo dobre. Pracowaliśmy zaledwie pięć miesięcy, żeby dojść do tego poziomu. To pokazuje nasze poświęcenie i możliwości.

- Skorzystaliśmy z dwóch kierowców, żeby porównać ich opinie. Na koniec testów obaj byli zadowoleni, czyli idziemy w dobrym kierunku. Mamy jeszcze trochę pracy do zrobienia, ale sezon 2011 możemy zacząć pewni siebie - zakończył Hembery.

Pirelli pojawi się w Bahrajnie 9-10 stycznia, a potem przeniosą się do Abu Zabi na cztery dni 15-18 stycznia.

Komentarze (0)