- Z relacji i zdjęć wynika, że to był bardzo poważny wypadek. Wszystko, co możemy zrobić, to trzymać kciuki za Roberta i lekarzy, bo teraz wszystko w ich rękach. Jedno mogę powiedzieć: Kubica to najbardziej utalentowany kierowca Formuły 1 młodego pokolenia. Gdyby miało go zabraknąć na torze, byłaby to wielka strata dla nas wszystkich. Ale nie! Nie mówmy o czarnym scenariuszu. Wierzmy, że Robert wróci - mówi Austriak.
- W ogóle nie obawiam się o jego psychikę. Kubica to twardy facet i wyjdzie z tego bez szwanku. Główny problem to obrażenia, które odniósł. Tu już trzeba trzymać kciuki za lekarzy - dodaje.
Źródło: Super Express