Ferrari dominuje, Kubica piąty

W Burgundii, na obiekcie położonym 300 km na południe od Paryża doskonale spisywały się czerwone bolidy Ferrari. Kimi Raikkonen pomimo kłopotów z układem wydechowym utrzymał swoją drugą lokatę. Robert Kubica wywalczył w niedzielnym wyścigu cztery punkty.

Po bardzo udanym występie Roberta Kubicy dwa tygodnie temu w Kanadzie, apetyty polskich kibiców były olbrzymie. Wszyscy liczyliśmy, że Polakowi uda się i tym razem stanąć na podium. Start w wykonaniu krakowianina był rozegrany bezbłędnie. Kubicy udało się tuż przed pierwszym zakrętem wyprzedzić Fernando Alonso, który walczył z włoskim zawodnikiem Toyoty Jarno Turllim. Kolejność czołówki po pierwszym okrążeniu przedstawiała się następująco: Kimi Raikkonen, Felipe Massa, Jarno Trulli, Robert Kubica, Fernando Alonso, Timo Glock, Mark Webber oraz Nelson Piquet.

Jak na dwukrotnego mistrza świata przystało Alonso nie sprzedał tanio skóry i wziął odwet na polskim zawodniku. Hiszpan już po drugim okrążeniu był przed kierowcą BMW Sauber. Z biegiem czasu dwójka Raikkonen - Massa powiększała swą przewagę nad resztą stawki. Szef włoskiej ekipy Stefano Domenicali mógł być zadowolony z świetnie przygotowanych samochodów.

Lewis Hamilton na pewno będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o GP Francji. Nie dość, że musiał startować z odległej 13. pozycji to w pierwszej fazie wyścigu otrzymał karę przejazdu przez boksy za to, iż wyjechał czterema kołami poza tor w momencie wyprzedzania Sebastiana Vettela z teamu Toro Rosso. Ta kara spowodowała, że Brytyjczyk ponownie znalazł się na 13. lokacie i na nic zdały się jego wcześniejsze ataki.

Jedynym pechowcem niedzielnego wyścigu, któremu nie było dane dojechać do mety był zawodnik Hondy - Jenson Button. Brytyjczyk miał drobną kolizję na starcie i musiał szybko zmienić przednie skrzydło w sowim pojeździe. Niestety po wizycie w pit lane Button zakończył swój występ na Magny-Cours.

Pierwszy w boksach pojawił się Fernando Alonso, któremu szefowie Renault w trakcie wyścigu zmienili taktykę na dwa postoje. W tym momencie Kubica miał trochę więcej miejsca na torze, aby móc przyspieszyć i zbliżyć się do Trullego. Polakowi ta sztuka wychodziła bardzo dobrze. Kubica nie był jednak w stanie wyprzedził kierowcy Toyoty, ponieważ wyprzedzanie na francuskim torze jest niezwykle utrudnione.

Raikkonen był murowanym kandydatem do zwycięstwa, ale jeszcze raz potwierdziła się stara prawda, iż Formuła 1 jest nieprzewidywalnym sportem. W połowie wyścigu z bolidu Fina oderwała się część układu wydechowego, która spowodowała, iż aktualny mistrz świata jechał z okrążenia na okrążenie coraz wolniej. Na 38. okrążeniu doszło do bratobójczego manewru wyprzedzania. Massa szybko zaczął powiększać przewagę nad Raikkoenem i dowiózł kolejne zwycięstwo dla swojego teamu.

Końcówka wyścigu była niezwykle emocjonująca za sprawą drobnych opadów deszczu, które sprawiły trochę kłopotów Jarno Trullemu. Włoch w gorszych warunkach zaczął tracić swą przewagę nad czwartym Heikkim Kovalainenem i Robertem Kubicą. Doszło nawet do tego, że różnice czasowe pomiędzy tą trójką wynosiły zaledwie 0,2 sekundy. Jednak nie doszło do żadnych manewrów wyprzedzania, gdyż deszcz przestał padać i tor szybko wysechł.

Zwycięstwo Felipe Massy sprawiło, iż kierowca Ferrari objął prowadzenie w klasyfikacji kierowców. Brazylijczyk wyprzedza drugiego Roberta Kubicę o dwa oczka. Trzecie miejsce zajmuje obecnie Kimi Raikkonen, który traci do partnera z teamu 5. punktów.

Wyniki GP Francji:

1. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 1:31:50,245

2. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) +17,9

3. Jarno Trulli (Włochy/Toyota) +28,2

4. Heikki Kovalainen (Finlandia/McLaren) +28,9

5. Robert Kubica (Polska/BMW Sauber) +30,5

6. Mark Webber (Australia/Red Bull) +40,3

7. Nelson Piquet (Brazylia/Renault) +41,0

8. Fernando Alonso (Hiszpania/Renault) +43,3

9. David Coulthard (Wielka Brytania/Red Bull) +51,0

10. Lewis Hamilton (Wielka Brytania/McLaren) +54,5

11. Timo Glock (Niemcy/Toyota) +57,7

12. Sebastian Vettel (Niemcy/Toro Rosso) +58,00

13. Nick Heidfeld (Niemcy/BMW Sauber) +62,0

14. Rubens Barrichello (Brazylia/Honda) +1 okrążenie

15. Kazuki Nakajima (Japonia/Williams) +1 okrążenie

16. Nico Rosberg (Niemcy/Williams) +1 okrążenie

17. Sebastien Bourdais (Francja/Toro Rosso) +1 okrążenie

18. Giancarlo Fisichella (Włochy/Force India) +1 okrążenie

19. Adrian Sutil (Niemcy/Force India) +1 okrążenie

Nie ukończył:

Jenson Button (wielka Brytania/Honda) 6 okrążenie

Klasyfikacja kierowców Formuły 1:

1. Felipe Massa 48

2. Robert Kubica 46

3. Kimi Raikkonen 43

4. Lewis Hamilton 38

5. Nick Heidfeld 28

6. Heikki Kovalainen 20

7. Jarno Trulli 18

8. Mark Webber 18

9. Fernando Alonso 10

10. Nico Rosberg 8

11. Kazuki Nakajima 7

12. David Coulthard 6

13. Timo Glock 5

14. Sebastian Vettel 5

15. Rubens Barrichello 5

16. Jenson Button 3

17. Nelson Piquet 2

18. Sebastien Bourdais 2

19. Giancarlo Fisichella 0

20. Takuma Sato 0

21. Anthony Davidson 0

22. Adrian Sutil 0

Klasyfikacja konstruktorów Formuły 1:

1. Ferrari 91

2. BMW Sauber 74

3. McLaren Mercedes 58

4. Red Bull Renault 24

5. Toyota 23

6. Williams Toyota 15

7. Renault 12

8. Honda 8

9. Toro Rosso Ferrari 7

10. Force India 0

11. Super Aguri 0

Komentarze (0)