Szefowie Grand Prix Bahrajnu obiecują bezpieczeństwo

Organizatorzy pierwszego tegorocznego wyścigu obiecują bezpieczeństwo wszystkim kibicom Formuły 1, którzy zdecydują się przyjechać do Bahrajnu. Jest to odpowiedź na ostatnie doniesienia o możliwych antyrządowych protestach w tym kraju.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Zagrożenie w Bahrajnie pojawiło się po śmierci kilku protestujących osób, walczących o reformy polityczne. Jedna z grup, która organizuje zamieszki nie wykluczyła, że będzie walczyć o swoje prawa podczas inauguracji nowego sezonu Formuły 1.

Grand Prix Bahrajnu zagrożone? ->

Bernie Ecclestone jest zaniepokojony sytuacją w Bahrjanie, jednak we wtorek organizatorzy wydali oficjalne oświadczenie, w którym uspokajają opinię publiczną twierdząc, że cały czas monitorują sytuację w ich kraju i zapewniają wszystkim bezpieczeństwo.

Głos w tej sprawie zabrał szef Bahrajn International Circuit, Shaikh Salman bin Isa Al Khalifa. - Bezpieczeństwo mieszkańców Bahrajnu, imigrantów oraz zagranicznych gości jest dla nas największym priorytetem. Nasza uwaga koncentruje się na najbliższym wyścigu i na zapewnieniu wielu pozytywnych wrażeń z tego wydarzenia. Współpracujemy z odpowiednimi osobami, dzięki czemu kontrolujemy sytuację i będziemy mogli odpowiednio zareagować na różne zmiany - powiedział organizator wyścigu o Grand Prix Bahrajnu.

Ecclestone o sytuacji w Bahrajnie ->

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×