- Nie mam pojęcia. Trudno na razie ustalić co się dzieje - powiedział Bernie Ecclestone, kiedy został zapytany o możliwość odwołania Grand Prix Bahrajnu. Szef Formuły 1 przyznał, że ma zamiar skontaktować się z następcą tronu w tej sprawie. - On na razie jest zajęty, więc ciężko na razie cokolwiek powiedzieć - dodaje.
Szefowie Grand Prix Bahrajnu obiecują bezpieczeństwo ->
- Zagrożenie jest oczywiste, prawda? Ludzie którzy robią zamieszanie będą chcieli uzyskać rozgłos na świecie, a to będzie bardzo proste. Problemy mogą pojawić się na starcie wyścigu w Bahrajnie podczas światowej transmisji Formuły 1.
- Zapewniam, że będę rozmawiał z księciem, ale na razie musimy się przyglądać sytuacji. Ufamy im i zrobimy to, co uznają za słuszne - zakończył Ecclestone.
W najbliższy weekend na torze w Bahrajnie planowane jest rozegranie wyścigu GP2 Asia Series. Następnie odbędą się tutaj przedsezonowe testy Formuły 1 i inauguracja sezonu 2011.