Rok 2011 będzie dla Fernando Alonso już dziesiątym sezonem w Formule 1 i jednocześnie drugim w barwach zespołu z Maranello. Hiszpan o swojej stajni wypowiada się w samych superlatywach. - Wiedziałem, że to legendarny i magiczny zespół. Byłem zaskoczony, bo jest nawet lepiej, niż się spodziewałem - przyznał Alonso w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "Marca".
Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 zapytany o to, jak długo zamierza pozostać w Ferrari odpowiedział: "Nie spieszę się z odejściem. Tutaj cieszę się, kiedy zajmuję drugie, ósme a nawet dwudzieste trzecie miejsce - przyznał.
Powszechnie wiadomo jednak, że Alonso w przeszłości był często niezadowolony ze swojej roli w zespole. Hiszpan niejednokrotnie podkreślał, że wyścigi Formuły1 nie zawsze sprowadzają się do miana czysto sportowej rywalizacji.
- To nie są tylko wyścigi. To także wielki biznes. Ta rywalizacja nie jest czysta i prosta. Samochody nie są równe. Zasady nie obejmują wszystkich tak samo. Ale my wiemy o tym i akceptujemy to, bo taki jest urok Formuły 1 - mówi otwarcie Alonso.
Hiszpan nie ukrywa również, że w nadchodzącym sezonie nie usatysfakcjonują go tylko i wyłącznie zwycięstwa. - Nie ścigam się dlatego, by zyskać przyjaciół, ale po to, by zdobywać tytuły. Zobaczymy, czy zdołam wygrać ich tyle, by mnie zapamiętano. Jeśli nie, to i tak odejdę na emeryturę szczęśliwy i dumny ze swoich doświadczeń - zakończył.