W minionym sezonie część kierowców z Felipe Massą i Michaelem Schumacherem na czele zdecydowanie opowiadało się przeciwko ogumieniu firmy Bridgestone. Po pierwszych testach w tym roku obaj zawodnicy przyznali, że opony Pirelli są lepiej dopasowane do ich stylu jazdy.
Kierowcy, którzy preferują przyczepność przedniej osi i nadsterowność bolidu cenią sobie opony Pirelli. Szef włoskiej firmy postanowił zabrać głos w tej sprawie. - Nie projektujemy naszego ogumienia dla wybranej grupy zawodników. Nie uwzględniamy potrzeb czy wymagań kierowców typu Michael Schumacher - powiedział Paul Hembery.
Brytyjczyk stwierdził, że Michael Schumacher wykonując symulację wyścigu podczas testów w Barcelonie trzykrotnie dokonywał zmiany opon. - Uważam, że obecnie wyścigi będą ciekawsze dla strategów i kibiców. Będą one jeszcze większym wyzwaniem dla kierowców - uważa Hembery.