Zespół przywiózł KERS do Melbourne, ale zdemontował system podczas treningów z obawy o jego niezawodność. Od tego czasu inżynierowie z Milton Keynes pracowali nad poprawieniem urządzenia i niewykluczone, że w Malezji w bolidach Red Bull system będzie wykorzystywany.
- Podjęliśmy wspólną decyzję, by nie ryzykować, bowiem korzyści z KERS na tego typu torach, nie licząc startu, są ograniczone. Oczywiście na innych obiektach zyski są większe. Myślę, że teraz, mając za sobą wiele kilometrów i po przeanalizowaniu komponentów, nasza pewność wzrasta i mamy nadzieję, że pojedziemy z KERS w piątek w Malezji, a w niedzielę będzie wyścigowy debiut - powiedział Christian Horner.
Christian Horner w rozmowie z Markiem Webberem