Vettel po kwalifikacjach: Gdyby nie ten KERS

Sebastian Vettel po raz drugi w tym sezonie i po raz 17. W karierze wywalczył pole position i w niedzielnym wyścigu jest głównym faworytem do zwycięstwa. Po czasówce Niemiec zwracał uwagę na dobrze funkcjonujący KERS w jego bolidzie.

- Do kwalifikacji to był trudny weekend. Byłem zadowolony z samochodu, ale nie mogliśmy złapać odpowiedniego rytmu. Wczoraj nie poszło tak gładko, jak oczekiwaliśmy, ale wiedzieliśmy, że samochód jest szybki, najważniejszą sprawą było, żeby w to wierzyć - powiedział kierowca Red Bulla. - W kwalifikacjach wszystko poszło właściwie. Na końcu chłopacy z McLarena byli bardzo blisko, ale my cieszymy się z pole posiotion.

- Wielkie gratulacje dla zespołu, szczególnie dla części pracującej nad KERS, oni wykonali ogrom pracy od Australii. Gdybyśmy nie mieli Systemu, nie bylibyśmy na tym torze w tym miejscu, ani ja, ani Mark. Więc wielkie podziękowania dla tych chłopaków - to jest nagroda dla nich. W garażu jest im bardzo gorąco, wilgotność jest duża, więc przynajmniej dzisiaj w nocy będą spać spokojnie - dodał Vettel.

Komentarze (0)