Wyścig z wielką przeszłością

Po dwutygodniowej przerwie Formuła 1 ponownie będzie dostarczać nam sporych emocji. Tym razem najszybsi kierowcy świata będą rywalizować ze sobą w Wielkiej Brytanii, a ściślej w liczącej około 2000 mieszkańców Silverstone.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Tor jest położony około 30 km od Oxfordu. W trakcie II wojny światowej służył jako lotnisko. Dopiero w 1948 roku, na Silverstone zaczęto ścigać się samochodami, lecz była to tylko pojedyncza impreza. Dwa lata później, w 1950 roku oficjalnie rozpoczęto cykl Mistrzostw Świata, a pierwsze Grand Prix odbyło się właśnie w Wielkiej Brytanii.

Obiekt w hrabstwie Northamptonshire, który może pomieścić blisko 90 000 ludzi, był przebudowany kilkukrotnie, ale do najważniejszych zmian doszło po zawodach w 1973 roku, gdy poważnemu wypadkowi uległ Jody Scheckter. Reprezentant RPA wpadł w poślizg na zakręcie Woodcote i spowodował sporą kraksę. Warto wspomnieć także o Davidzie Purleyu, który podczas kwalifikacji uczestniczył w bardzo nieprzyjemnym incydencie. Brytyjczyk rozbił swój bolid o ścianę. Najbardziej nieprawdopodobne w tej historii jest to, iż kierowca wyhamował z 173 km/h do 0 km/h na odcinku 66 cm. Przeciążenie wyniosło wtedy, aż 179,8 G! Purley przeżył wypadek.

Dwa najbardziej spektakularne Grand Prix Wielkiej Brytanii zostały rozegrane w 1985 i 2003 roku. Pierwsze z nich wygrał Alain Prost. W trakcie tego wyścigu sporo się działo na torze. Wspaniały bój toczyli Ayrton Senna i Alain Prost. Żaden z nich nie chciał ustąpić i momentami byli naprawdę blisko siebie. Brazylijczyk miał wtedy pecha. Zabrakło w jego pojeździe paliwa i musiał zapomnieć o dalszej rywalizacji. Nie można też zapomnieć o wyczynie Keke Rosberga, który zdobył pole position jadąc w kwalifikacjach z dziurawą oponą. To Grand Prix będzie zapamiętane również z powodu pomyłki sędziów, którzy o jedno okrążenie za wcześnie wywiesili kratkowaną flagę. Wyścig w 2003 roku, to popis fana biegającego po torze, tzw. „szaleńca w kilcie”. Był nim duchowny Neil Horan, który zakłócił wyścig w czasie 11. okrążenia. Długo na prowadzeniu utrzymywał się Jarno Trulli, jednak po akcji Horana na czoło stawki wysunął się Cristiano da Matta. Później zaciętą walkę o zwycięstwo toczył Kimi Raikkonen wraz z Rubensem Barichello, który ostatecznie wygrał, wykorzystując błąd Fina.

W ubiegłym roku, na Silverstone triumfował Kimi Raikkonen przed Fernando Alosno i Lewisem Hamiltonem. Robert Kubica był wtedy czwarty. Polak przyznaje, iż ten tor jest jednym z najbardziej oczekiwanych przez kierowców w całym sezonie. - Silverstone ma wspaniałą historię i jest to bardzo przyjemny tor. Ważne jest, żeby mieć dobrą siłę docisku, szczególnie w bardzo szybkim pierwszym sektorze. W dalszej części tor ma kilka wolnych zakrętów. Z punktu widzenia kierowcy jest to ciekawe połączenie, które stawia zróżnicowane wymagania - powiedział. Zdaniem Kubicy ważną rolę w trakcie wyścigu może odegrać kapryśna, brytyjska pogoda. - Silny wiatr może mieć wpływ na jazdę w pierwszym sektorze, generalnie brytyjska pogoda jest nieprzewidywalna, chociaż ja nigdy nie jeździłem tutaj w deszczu, a startowałem trzy lub cztery razy - uważa krakowianin.

Nick Heidfeld, podobnie jak jego partner z teamu, sądzi, iż Silverstone jest jednym z najbardziej wyjątkowych miejsc: Nad bramą przy wejściu na Silverstone widnieje napis: Dom brytyjskich sportów motorowych. To zdanie całkowicie oddaje atmosferę obiektu. Ten klasyczny tor pozostał wierny swoim korzeniom. Jest tam wiele szybkich sekcji i kilka znanych zakrętów takich, jak Stowe, Copse i Becketts. Zawsze można liczyć na brytyjskich kibiców, którzy tworzą wyjątkową atmosferę. Są wyjątkowo zaangażowani, znają się na sporcie i są niezwykle entuzjastyczni. Mam nadzieję, że stworzymy dla nich wspaniałe show - zakończył.

Szef BMW Sauber, dr Mario Theissen jest pełen optymizmu przed kolejnym wyścigiem: Testowaliśmy na tym torze w minionym tygodniu i obaj kierowcy przygotowywali się do Grand Prix. Po trudnym weekendzie w Francji liczymy, że w Wielkiej Brytanii wrócimy do walki.

GP Wielkiej Brytanii będzie na pewno ważnym wydarzeniem dla Lewisa Hamiltona. Nie tylko ze względu na występ przed własną publicznością, ale również dlatego, iż Brytyjczyk musi zacząć zdobywać kolejne punkty, jeśli nadal chce liczyć się w walce o tytuł mistrza świata. Obecnie Hamilton zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji kierowców Formuły 1, ze stratą 10 punktów do lidera - Felipe Massy.

Rozkład weekendu:

Piątek
11:00 - 1. trening
15:00 - 2. Trening

Sobota
11:00 - 3. trening
14:00 - kwalifikacje

Niedziela
14:00 - wyścig

Relację LIVE z wyścigu przeprowadzi portal SportoweFakty.pl. Zapraszamy!


Przed wyścigiem powiedzieli:
Robert Kubica i Nick Heidfelf
Fernando Alonso i Nelson Piquet
Lewis Hamilton i Heikki Kovalainen
Mark Webber i David Coulthard
Nico Rosberg i Kazuki Nakajima
Jenson Button i Rubens Barrichello

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×