Konferencja prasowe przed GP Turcji: Pamiętają o Kubicy

Tradycyjnie w czwartek odbyła się konferencja prasowa z udziałem kierowców Formuły 1. Wśród dziennikarzy był Cezary Gutowski, który zapytał zebranych zawodników o Roberta Kubicę. Oto zapis konferencji.

- Kiedy znajdujecie się w padoku, łatwo zauważyć, że brakuje Roberta Kubicy. Tęsknicie za nim? - zapytał zgromadzonych kierowców Cezary Gutowski.

Timo Glock: Tak, zdecydowanie. Znamy się od kilku lat. Spędziłem z nim jeden rok w BMW, a kilka dni temu wymieniliśmy się kilkoma wiadomościami. To specyficzny facet i myślę, że wszystkim go brakuje. To bardzo dobry kierowca i szkoda, że go z nami nie ma. Mam jednak nadzieję, że szybko wyzdrowieje i wkrótce znowu będzie z powrotem w padoku.

Adrian Sutil: Znamy się długi czas, to wspaniały człowiek. Wiadomość o wypadku była szokująca. To pokazuje, że sporty motorowe nadal są niebezpieczne. Dzięki ogromnemu szczęściu nadal żyje. Życzę mu wszystkiego najlepszego i powinien do nas wrócić. On zasłużył żeby jeździć w Formule 1. Udowodnił już wiele razy, że jest naprawdę dobrym kierowcą.

Witalij Pietrow: Kiedy trafiłem to Renault, nie znałem wcześniej Roberta. Jego obecność w ekipie sprawiała, że można było się czuć jak w rodzinie. Naciskał na zespół, tłumaczył, to wszystko motywowało do pracy. To pozytywny facet, który zawsze wiedział co robić. W poprzednim roku widzieliśmy jak bardzo był szybki. Wszyscy za nim tęsknimy. Wiemy już, że opuścił szpital i teraz ma sporo czasu na odzyskanie sił. Wszyscy go wspieramy i czekamy na niego. Mam nadzieję, że zawita jeszcze w tym roku do padoku, żeby się przywitać.

Felipe Massa: Znam go od startów w Formule Renault. Ja przeniosłem się do Formuły 3000, a on został. To sympatyczny człowiek i świetny kierowca. Ma wyjątkowy talent. Tęsknimy za nim oraz brakuje nam walki z Robertem na torze. Zawsze ciężko było go wyprzedzić. Liczę, że wróci szybko do tego co kocha robić, czyli ścigać się. Mam nadzieję, że wkrótce spotkamy się w padoku i pożartujemy.

Lewis Hamilton: Wszyscy już docenili Roberta i wypada mi się z tym zgodzić. Wszystko zostało już powiedziane na jego temat. Znamy się odkąd skończyłem 13 lat. Ścigaliśmy się razem we Włoszech. Można powiedzieć, że wspólnie pokonywaliśmy przeszkody w naszej karierze. Znamy się dłużej, ale odkąd zaczęliśmy wspólnie jeździć w F1 nasze relację trochę osłabły. Po prostu tutaj nie ma za dużo czasu. Ma ogromny talent do tego sportu i zasługuje żeby tu być. Mam nadzieję, że bardzo szybko wróci do zdrowia, bo będzie miał najlepszych ludzi, którzy mu w tym pomogą. Znając go, zrobi wszystko żeby wrócić, więc czekamy na niego.

Źródło artykułu: