Stoner wygrał na Le Mans, Pedrosa złamał obojczyk!

Czwarty tegoroczny wyścig MotoGP, na francuskim torze Le Mans, padł łupem Caseya Stonera, który w ten sposób awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej za plecy Jorge Lorenzo. Hiszpan pozostał liderem mimo słabszego występu we Francji - może być jednak usprawiedliwiony, gdyż w sesji warm-up podczas upadku stracił jeden z silników.

Stoner ruszający z pole position na początku spadł za plecy Daniego Pedrosy z tego samego zespołu - Repsol Hondy, jednak w drugiej części wyścigu poradził sobie z nim i oddalił na bezpieczny dystans. Wtedy stało się jasne, że nikt mu już nie zagrozi. Jorge Lorenzo starał się walczyć o drugą pozycję, jednak nie był na tyle szybki, by nawiązać walkę z zawodnikami na Hondach.

Bój o drugie miejsce toczyli zatem Pedrosa i Marco Simoncelli - Włoch na długiej prostej wyskoczył zza pleców Hiszpana i spróbował zaatakować go po zewnętrznej, jednak gdy praktycznie zrównali się na wejściu w zakręt, ten na tyle mocno zacieśnił tor jazdy, że Dani Pedrosa nie zdołał złożyć się do łuku. Lekko wyprostowanym motocyklem uderzył w koło Hondy Simoncelliego i prawym barkiem z całym impetem uderzył o asfalt. Wstał o własnych siłach, jednak tor opuszczał trzymając się za obojczyk, co już mogło sugerować kontuzję. Uraz ten został potwierdzony tuż po zakończeniu wyścigu.

Simoncelli po przejechaniu kilku kolejnych okrążeń został poinformowany o nałożeniu przez sędziów kary przejazdu przez pit-lane za niebezpieczny manewr, co sprawiło, że spadł na siódmą lokatę. Jorge Lorenzo mógł dojechać na wysokiej pozycji, jednak w końcówce wyraźnie lepsi od niego byli Andrea Dovizioso, oraz co ciekawe, Valentino Rossi. Włoch miał wreszcie szansę wywalczenia podium dla Ducati i w stu procentach ją wykorzystał: co prawda nie pokonał swojego rodaka z Repsol Hondy (choć przez pewien czas jechał przed nim), ale obecny mistrz świata i jego były partner z Yamahy - Jorge Lorenzo, musiał uznać wyższość The Doctora.

Lorenzo wpadł zatem na metę za plecami czołowej trójki, a piąty był Simoncelli, który zdołał jeszcze przebić się przed Bena Spiesa w końcówce. GP Francji nie ukończyło czterech zawodników: Loris Capirossi, Dani Pedrosa, Cal Crutchlow i Randy de Puniet (jedyny Francuz w stawce). Upadł również Colin Edwards, jednak dojechał do boksów, zmienił motocykl, i ukończył francuską rundę.

Ogromne kontrowersje wzbudziła inna sytuacja z weekendu na Le Mans - w porannej sesji warm-up Casey Stoner został zupełnie przypadkowo przyblokowany przez Randy'ego de Punieta (Australijczyk jechał wtedy naprawdę szybko). Ze złości zawodnik Repsola dojechał do Francuza i... z dużą siłą uderzył go w lewe ramię. Jeszcze przed wyścigiem naliczono Stonerowi karę w wysokości 5000 euro.

Liderem klasyfikacji generalnej po czterech tegorocznych rundach jest Jorge Lorenzo: Hiszpan ma 78 punktów i o 12 wyprzedza Caseya Stonera. Czołową trójkę zamyka Dani Pedrosa, mając 61 oczek. Valentino Rossi jest piąty i ma 47 punktów.

Klasyfikacja GP Francji w klasie MotoGP

MZawodnikZespółCzas
1. Casey Stoner Honda 44m03.955s
2. Andrea Dovizioso Honda + 14.214s
3. Valentino Rossi Ducati + 14.564s
4. Jorge Lorenzo Yamaha + 21.075s
5. Marco Simoncelli Gresini Honda + 31.245s
6. Ben Spies Yamaha + 31.609s
7. Nicky Hayden Ducati + 35.566s
8. Hiroshi Aoyama Gresini Honda + 51.502s
9. Hector Barbera Aspar Ducati + 1m03.731s
10. Karel Abraham Cardion Ducati + 1m03.885s
11. Toni Elias LCR Honda + 1m04.068s
12. Alvaro Bautista Suzuki + 1m04.192s
13. Colin Edwards Tech 3 Yamaha + 2 okr.
DNF Loris Capirossi Pramac Ducati 21 okr.
DNF Dani Pedrosa Honda 17 okr.
DNF Cal Crutchlow Tech 3 Yamaha 6 okr.
DNF Randy de Puniet Pramac Ducati 1 okr.
Źródło artykułu: