Platinum 4. Subaru Poland Rally przerwany: Stanowisko małopolskiej policji

W sobotę 5 lipca 2008 roku, w drugim dniu 4. Subaru Poland Rally, o godz. 8.40 w miejscowości Kawec fotoreporter znajdujący się na odcinku specjalnym został potrącony przez samochód uczestniczący w zawodach. Potrącony fotoreporter stał w miejscu niedozwolonym, przed taśmami zabezpieczającymi miejsce oznaczone tzw. "kopertą" jako rejon szczególnie niebezpieczny. Tego samego dnia, o godz. 9.25 w miejscowości Stara Wieś, na odcinku specjalnym doszło do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia. W wyniku potrącenia przez samochód rajdowy jeden z kibiców został ranny. W obu przypadkach stwierdzono na terenie zamkniętego odcinka rajdu obecność osób nie biorących udziału w zawodach. Taka sytuacja wskazywała na nieprawidłowy sposób zabezpieczenia odcinków przez służby porządkowe organizatora. Pomimo, iż szczegółowe zabezpieczenie odcinków było przedmiotem wcześniejszych uzgodnień i zostało zawarte w planie zabezpieczenia imprezy, podczas sprawdzania odcinków specjalnych przed rozpoczęciem rajdu w kilkudziesięciu miejscach brak było służb porządkowych organizatora lub ich ilość była niewystarczająca i dopiero na wyraźne polecenie policji były one uzupełniane.

Ponadto w trakcie zawodów organizator niedostatecznie informował dowódcę zabezpieczenia ze strony policji o sytuacjach zagrażających bezpieczeństwu. Służby porządkowe organizatora wbrew wcześniejszym ustaleniom zawartym w planie zabezpieczenia pozwalały kibicom na przemieszczanie się w miejsca widokowe, określone jako szczególnie niebezpieczne i wyłączone z obecności osób. Zgodnie z dyspozycja ustawową, tj. zapisem art. 65g pkt. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, policja jest uprawniona do przerwania imprezy wówczas, gdy stwierdzi istnienie zagrożenie bezpieczeństwa życia lub zdrowia ludzkiego. W ustalonych przez policję okolicznościach przerwanie rajdu było uzasadnione. W obliczu wręcz wachlarza absurdalnych i tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce podczas Platinum 4. Subaru Poland Rally pozostaje jedynie mieć nadzieję, iż organizatorzy kolejnych rajdów i Polski Związek Motorowy zadbają już nie o statutową popularyzację i rozwój sportów samochodowych w naszym kraju, ale przede wszystkim o odpowiednie i bezpieczne warunki do ich rozgrywania.