Bolidy Williamsa są bardzo nieprzewidywalne. Na niektórych torach sprawują się całkiem nieźle, natomiast podczas Grand Prix Francji, czy Wielkiej Brytanii kompletnie zawiodły. - Teraz skupiamy swą uwagę na sezonie 2009 i na programie aerodynamicznym, nad którym już od dłuższego czasu pracujemy. Wiemy, że musimy przenieść część naszej uwagi z 2009 roku na 2008, ponieważ musimy uzyskiwać lepsze wyniki niż obecnie - powiedział szef działu inżynierii Patrick Head.
Brytyjczyk przyznał, że słabe osiągi bolidów FW30 wynikają z aerodynamiki, lecz zaznaczył, iż nie jest to brak siły docisku. - Sądzę, że problem leży raczej w charakterystyce aerodynamicznej, nie zaś w braku siły docisku.
- Myślę, że będzie trudnym wyzwaniem dogonić Red Bulla, ponieważ musimy znacząco poprawić osiągi naszego bolidu. Mark Webber wydaje się być na fali, nieprawdaż? Jeżeli moglibyśmy zapewnić Nico odpowiedni sprzęt, to jestem pewny, że byłby lepszy. Nigdy nie możesz się poddawać. Jeszcze wszystko może się odwrócić i wszyscy mogą odpaść w pierwszym zakręcie, a ty możesz objąć prowadzenie. Dlatego nigdy nie wiesz, czy coś pójdzie po twojej myśli, czy nie. Nie można powiedzieć, że to się nie uda, ale z pewnością będzie to trudne - zakończył.