Włodarze ekipy z Milton Keynes stanowczo zaprzeczają, jakoby mieli zamiar w najbliższym czasie dokonać zmiany w składzie swoich kierowców. Rzecz jasna na pierwszy plan wysuwa się tutaj postać Marka Webbera, który regularnie plasuje się za Sebastianem Vettelem. Ponadto kontrakt Australijczyka wygasa z końcem bieżącego sezonu.
Gdzie zatem mógłby wylądować Webber w najbliższej przyszłości? Dosyć sensacyjnie okazuje się, że nowym zespołem aktualnego kierowcy Red Bulla mogłaby zostać stajnia Renault. Nie zaprzecza temu nawet sam szef ekipy z Enstone - Eric Boullier, który przyznał, że rozmawiał na ten temat z Webberem. Mimo wszystko wydaje się to mało prawdopodobne. Warto zaznaczyć, że niekwestionowanym numerem jeden w ekipie Renault nadal pozostaje Robert Kubica, którego powrotu do F1 wszyscy z niecierpliwością wyczekują.
- Naprawdę lubię Marka i znam go już od dłuższego czasu - przyznał Boullier. - Rozmawialiśmy od czasu do czasu, ale nigdy na niego nie naciskałem i nie pytałem, co zamierza zrobić. To jego decyzja - dodał.
Warto zaznaczyć, że menedżerem Webbera jest Flavio Briatore, były wieloletni szef ekipy Renault.