- Być może miałbym trzy lub cztery mistrzostwa świata, ale nie byłbym taki szczęśliwy, jak teraz jeżdżąc dla Ferrari. Myślę, że ważniejsza dla kierowcy jest jazda w Ferrari niż mistrzostwo świata - powiedział Hiszpan.
Alonso wrócił także do jego kontaktów z Lewisem Hamiltonem, z którym startował w McLarenie w sezonie 2007. - Nie mam problemów ani z nim, ani z zespołem. Mam do niego duży szacunek - zapewnił.
Podobnie wypowiedział się o Sebastianie Vettelu. - Nie mam problemu z dzieleniem zespołu z żadnym kierowcą. Miałem to szczęście, że jeździłem z wielkimi kierowcami, chociaż może wydawać się, że pracując ze mną tracili prędkość - wyjaśnił.