Od najbliższego wyścigu zabronione będzie wzmacnianie dyfuzora spalinami przy odpuszczonym pedale gazu. - Zrozumieliśmy na czym polegały nasze problemy. Nie da się ich łatwo rozwiązać. Wszyscy w fabryce ciężko pracują, a my nadal nie wiemy co się stanie na Silverstone w związku ze zmianą przepisów. Będziemy czekać, aby stwierdzić, czy wpłynie to na układ stawki lub różnicę między zespołami - powiedział Nick Heidfeld.
Niemiecki kierowca przyznał, że nie może doczekać się swojego występu na Silverstone. - Musimy przekonać się jak wybrane przez Pirelli ogumienie wpłynie na wyścig. Szczerze mówiąc nie jeździłem jeszcze po nowym torze i będzie to dla mnie ekscytujące wyzwanie. Jeździłem na Silverstone wiele razy, ale nie w minionym roku i wiem, że układ toru nieco się zmienił. Myślę, że jest on w tym momencie lepszy dla naszego samochodu. Będziemy tu stosunkowo mocni - zapowiedział.
Nick Heidfeld szczególnie miło wspominał zakręt Bridge na brytyjskim obiekcie. - Zawsze miło jeździ się na nowym torze, jednak z drugiej strony poprzedni układ na Silverstone bardzo mi odpowiadał i wspaniale się tam jeździło. Wyjątkowy był zakręt Bridge, który był pamięta wiele osób ścigających się na tym torze. Silverstone różni się pod wieloma względami od innych obiektów - zakończył.