Fiński dziennik Turun Sanomat napisał, że przed rywalami Sebastiana Vettela trudne wyzwanie. Dogonienie Niemca może okazać się trudniejsze niż pościg Jamesa Hunta sprzed 35 lat, który niespodziewanie został mistrzem świata.
W 1976 roku brytyjski kierowca James Hunt wyprzedził w klasyfikacji generalnej Nikiego Laudę zaledwie o jeden punkt. Austriak wcześniej musiał jednak odpuścić dwa wyścig, bowiem leczył obrażenia po wypadku na torze Nurburgring. Lauda po ponad miesięcznej przerwie nie był w odpowiednio dobrej formie, aby poradzić sobie z Brytyjczykiem na torze Fuji w Japonii.
Kierowca Red Bulla zapytany przez dziennikarza niemieckiej agencji sportowej DPA o to czy jest dumny ze swojej dominacji w tegorocznych rozgrywkach opowiedział: - Nie, cieszę się z sukcesu dopiero, gdy naprawdę go osiągnę. W tej chwili jeszcze nic nie jest pewne. Zapytajcie mnie o to ponownie, ale po wyścigu w Brazylii - stwierdził Vettel.