Michael Schumacher po wyścigu: Cudowne zwieńczenie weekendu

Jedną z największych niespodzianek niedzielnego wyścigu o GP Belgii była postawa Michaela Schumachera. Niemiecki kierowca startując z ostatniej pozycji, linię mety mijał na piątym miejscu.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Biorąc pod uwagę fatalny wynik kwalifikacji, reprezentant Mercedesa nie mógł lepiej wymarzyć sobie wyścigu na torze Spa, gdzie dwadzieścia lat temu rozpoczynał swoją karierę w F1. - To było cudowne zwieńczenie wspaniałego weekendu na Spa. Myślę, że lepszego rezultatu niż piąte miejsce, nie byliśmy w stanie wywalczyć. Awansować o dziewiętnaście pozycji to wspaniałe uczucie - cieszył się Michael Schumacher.

- Chciałbym podziękować za wsparcie całej mojej rodzinie, przyjaciołom, fanom. Oni byli dla mnie dodatkową motywacją. Mogli przy okazji oglądać ekscytujący wyścig ze znakomitą strategią zespołu - powiedział.

Schumacher przyznał, że jazda na torze Spa sprawiła mu wiele przyjemności. - Wyścig dostarczył sporej dawki emocji. Było dużo wyprzedzania. Na początku obawiałem się, że latające części mogą uderzyć i uszkodzić mój bolid. Miałem jednak szczęście. Później doskonale się bawiłem i przebijałem do czołówki - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×