Fernando Alonso: Chętnie widziałbym Vettela w Ferrari

Fernando Alonso pogodził się już z tegorocznym podziałem sił w Formule 1. Hiszpan ma jedynie matematyczne szanse, by wyprzedzić w generalnej klasyfikacji swojego największego rywala - Sebastiana Vettela.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Reprezentant Red Bulla wyprzedza o 92 punkty partnera z zespołu - Marka Webbera. 10 "oczek" więcej do lidera traci trzeci w klasyfikacji Fernando Alonso. Już chyba tylko najwięksi optymiści mogą wierzyć w to, że mistrzowskie trofeum trafi w ręce innego kierowcy niż Sebastian Vettel. Dla młodego Niemca będzie to drugi tytuł.

Choć Alonso obiecuje walkę do samego końca, to jednak ma świadomość tego, iż w tym roku mistrzowski tytuł po raz kolejny powędruje w ręce rywala. - Sebastian jest wielkim mistrzem, który właśnie zdobywa swoje drugie z rzędu trofeum - oznajmił Alonso w wywiadzie dla magazynu "Sport Bild". - On ma wielki talent i potrafi radzić sobie z presją - kontynuuje.

Hiszpan, który jest pod wielkim wrażeniem występów Vettela, przyznał bez ogródek, że nie miałby nic przeciwko, by niemiecki kierowca trafił do jego stajni. - Wiele osób chciałoby przenieść się do Ferrari. Sebastian na pewno byłby mile widziany - powiedział.

Alonso dodał również, że występy w barwach ekipy z Maranello to wielki zaszczyt. - Jeśli nie jeździsz dla Ferrari, twoja kariera nie jest kompletna - wyznał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×