Włoch zdradził jednak, że namawiał Neweya do pracy dla swojego zespołu. - Tak jak przez ostatnie 20 lat - chcemy mieć najlepszych inżynierów i najlepszych kierowców - wyjaśnił Montezemolo w rozmowie z autosport.com.
- Szanuję wszystko, czego dokonał. Jest mniej więcej tak samo ważny jak kierowca. Ale jestem absolutnie przekonany, z całym szacunkiem dla Adriana Newey'a, że możemy mieć w przyszłym roku bardzo konkurencyjny samochód, ponieważ znam moich ludzi i nie lekceważę faktu, że od 2000 roku mieliśmy tyle tytułów - przypomniał.
- Mam świetną opinię o Adrianie Newey'u, ale jestem zadowolony z moich inżynierów i szczęśliwy, że mam najlepszych kierowców na świecie - dodał.