Lewis Hamilton: Mamy szanse na wygraną

Kolejny raz w tym sezonie kierowcy McLarena nie byli w stanie wywalczyć pole position. Lewis Hamilton był najbliżej pokonania Sebastiana Vettela. Brytyjczyk zapowiada walkę z zawodnikiem Red Bulla w niedzielnym wyścigu.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

- W tej chwili jesteśmy bardzo konkurencyjni. Wspólnie z Jensonem zdołaliśmy zakończyć kwalifikacje na wysokiej pozycji. Sebastian był bardzo szybki. Trudno było z nim walczyć. Mimo wszystko staraliśmy się i byliśmy blisko pokonania go w Q1 i Q2. Oczywiście, gdy wiedział o tym, zaczął nam odjeżdżać i odskoczył na ponad pół sekundy - powiedział brytyjski kierowca po kwalifikacjach.

Lewis Hamilton ma nadzieję, że uda mu się w niedzielę dobrze wystartować i wyprzedzić Sebastiana Vettela. - Musimy być zadowoleni z pierwszej linii. Nie mam przecież dużej straty do Sebastiana. To kolejna szansa po wyścigu na Spa, aby zgarnąć wiele punktów. Oczywiście chcę ukończyć wyścig na jak najwyższej pozycji. Jeżeli będę mięć dobry start, to zdecydowanie mogę zakończyć go na pierwszej pozycji. Jak nadarzy się okazja, to na pewno ją wykorzystam - stwierdził były mistrz świata.

Kierowca McLarena jest zadowolony z pracy całego zespołu od początku weekendu na włoskim torze. - Przez cały weekend ciężko pracowaliśmy nad tym, aby dobrze wypaść w kwalifikacjach. Drugie i trzecie miejsce dla naszego zespołu to na pewno dobry wynik. Inżynierowie spisali się bardzo dobrze. Mamy odpowiednie ustawienia. Udało nam się w tym aspekcie wypracować kompromis. Tak naprawdę mamy dużą szansę na to, aby zgarnąć pierwszy dublet w tym sezonie. Jestem optymistycznie nastawiony przed niedzielnym wyścigiem - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×