- Za nami naprawdę niezwykle emocjonujący wyścig zarówno dla mnie, jak i kibiców. Moim zdaniem wszyscy fani i obserwatorzy nie mogli narzekać na brak emocji. Walka z Lewisem była świetną frajdą, a moje lusterka wydawały się małe. Obaj jechaliśmy na maksimum możliwości. Starałem się robić wszystko, aby uczynić mój samochód jak najbardziej szerokim. Niestety spodziewałem się tego, że Lewis będzie szybszy - powiedział siedmiokrotny mistrz świata po wyścigu na Monzie.
Michael Schumacher doskonale odnalazł się na starcie. Niemiec po zgaśnięciu czerwonych świateł zdołał awansować na czwarte miejsce.- Miałem naprawdę idealny start. Doskonale udało m się wykorzystać przyczepność. Lewa część toru była pusta. Udało mi się wykorzystać wszystkie możliwości naszego auta oraz aktualne warunki na torze - stwierdził.
Niemiec był bardzo zadowolony z pracy swojego zespołu, który przygotował świetny samochód. - Naprawdę świetnie mi się dzisiaj jeździło. Było dużo zabawy i walki. Doskonale spisał się nasz bolid i mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach również wykorzystam potencjał Mercedesa. Jestem niezwykle wdzięczny mojemu zespołowi za wykonaną pracę w ten weekend - zakończył.