Szef Lotus Renault GP uważa, że dziewiąte miejsce na Monza da Sennie więcej pewności siebie, a to przełoży się na resztę sezonu. - Czyni stały postęp, a to jest najlepsze, o czym mogłem marzyć. Nie jeździł od ubiegłego roku i nie ma wielkiego doświadczenia - startował na Spa w deszczowych warunkach, a Monza też nie należy do najłatwiejszych - ocenił Boullier.
- Na pierwszym okrążeniu spadł na 18. miejsce, a to pokazuje, że jego jazda później była właściwa, nie idealna, ale wystarczająco dobra. I wyraźnie cisnął w odpowiednim momencie. Strategia nie była zła i trochę pomogły nam problemy innych. To dobre dla niego, dla jego pewności siebie; to pokazuje, że ostatnie usprawnienia zdecydowanie działają - dodał.
- On wciąż ma potencjał, dało się odczuć podczas weekendu, że to co robi, to co mówi, chce wykonywać właściwie. Spodziewam się, że będzie wyzwaniem dla Witalija - przyznał szef ekipy.