Niepewna przyszłość Heidfelda

Nick Heidfeld w dalszym ciągu nie może znaleźć pracodawcy po tym, jak stracił miejsce w składzie Lotus Renault. Niemiecki kierowca niedawno pojawił się podczas zawodów samochodów turystycznych w Oschersleben, jednak nadal jego celem są przyszłoroczne występy w Formule 1.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

- Nadal są nieobsadzone miejsca, ale pozostało niewiele zespołów bez kierowców w przyszłym sezonie. Dopóki będzie szansa na kontrakt w Formule 1, będę mocno się o to starać - wyznał Nick Heidfeld w wywiadzie dla niemieckiej stacji ARD.

Niemiecki kierowca w tym tygodniu wyleci do Singapuru. - Staram się rozmawiać jak najczęściej z menedżerami zespołów. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć swoje miejsce w nowym sezonie. Zobaczymy, co będzie się działo w przyszłym roku - powiedział były zawodnik Lotus Renault.

Nick Heidfeld w swojej karierze w Formule 1 trzynaście razy stawał na podium. Pięć sezonów spędził jeżdżąc dla BWM Sauber. Niedawne dołączenie niemieckiego producenta samochodów do serii DTM wywołało plotki, według których "Quick Nick" miałby w niej zadebiutować. - Jeżeli chodzi o DTM, to na razie nie chciałbym się w tej sprawie wypowiadać. Za wcześnie na konkrety. Seria ta stoi na wysokim poziomie w sportach motorowych, ale nadal moim głównym celem jest jazda w Formule 1. Obecny sezon nie ułożył się po mojej myśli, ale wydaje mi się, że moja kariera dobrze się kojarzy. Wiele miejsc jest zajętych, ale postaram się znaleźć odpowiednie dla mnie miejsce - zakończył Niemiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×