Sezon nie taki znowu ogórkowy cz. 1

Sześć tygodni przerwy między rajdami w kalendarzu WRC miały oznaczać błogostan, w którym słychać nie warkot rozszalałych rajdówek, a relaksującą muzykę i fale rozbijające się o brzeg słonecznej wyspy. Tymczasem wszystkie zespoły z ogromną motywacją przygotowują się do wznowienia startów.

Każdy z zespołów ma swoje plany na drugą część sezonu. Większość z nich chce odrabiać straty do wyprzedzających teamów, inne mają na celu utrzymanie przewagi. Wszystkie łączy jeden cel – poprawienie osiągów i wytrzymałości aut, aby te w najważniejszym momencie nie zawiodły. Wesołe gromadki inżynierów, mechaników, dyrektorów i w końcu kierowców jeżdżą po całym świecie szukając odpowiednich warunków do testowania nowych ustawień.

Citroen

Odkąd szefem zespołu został Olivier Quesnel nieco zmieniono charakter przygotowań do rajdów. Może to wyjść zespołowi na dobre, bo zwiększenie ilości testów na asfalcie jest bardzo perspektywiczne. Szefowie teamu zdają sobie sprawę z tego, że najbliższy rajd nie jest idealnym dla kierowców C4 WRC. Niedawno Sebastien Loeb powiedział, że zrobi wszystko żeby wygrać w Finlandii. Jest to bowiem jedyny rajd, którego nie wygrał. Same chęci nie wystarczą, dlatego zespół wybrał się do Skandynawii. Kilkudniowe testy zakończyły się pełnym sukcesem (propagandowym). Wszyscy w zespole zadowoleni i aż palą się do pracy. Loeb po testach powiedział: Wiem, że w Finlandii będzie niezwykle ciężko i to nie my będziemy tam głównymi faworytami. Jednak uważam, że możemy sprawić niespodziankę i objąć fotel lidera Mistrzostw.

Przygotowania Mistrza Świata były bardzo zróżnicowane. Loeb zasiadał za kierownicą różnych aut. Francuz zaliczył próby w bolidzie Renault Formuły 1, później wziął udział w pucharze Carrera Cup. Po starcie w Porsche powiedział: To zawsze interesujące odkryć nowe dyscypliny i nowe auta. Mimo, że mam sporo badań znalazłem chwilę, aby zapoznać się z Porsche. Nie mam doświadczenia w prowadzeniu go, bo układ kierowniczy jest szczególny. Moim celem nie było ściganie lecz dobra zabawa - oświadczył lider Citroena.

Następnie wybrano się do Niemiec na przygotowania do pierwszej asfaltowej imprezy w drugiej części sezonu. W tej sytuacji więcej pracy miał drugi kierowca C4 WRC Dani Sordo, który mimo coraz lepszych wyników ma sporo braków w porównaniu do Loeba na asfalcie. Wystarczy wspomnieć, że Francuz wygrywa każdą rundę WRC w Niemczech od lat i wszystko wskazuje na to, że i w tym roku może się udać. Następnie drugi z kierowców Citroena wybrał się do Finlandii, gdzie wystartował w jednej z rund krajowych Mistrzostw. Hiszpan zdecydowanie pokonał rywali, co bardzo ucieszyło cały zespół Citroen Total.

Sordo podkreślał, że taki test był mu niezwykle potrzebny: Ogólny obraz jest bardzo pozytywny. Miałem swój wypoczynek na Wyspach Kanaryjskich, później mieliśmy testy w Niemczech. Wszystko robię w oparciu o przygotowanie fizyczne. Myślę, że każdy widzi jakie czynię postępy. Atmosfera w zespole jest wyśmienita a fakt, że mamy z zespole Sebastiena Loeba tylko mnie motywuje. Przyznaję jednak, że trudno jest mu sprostać. Po testach na asfalcie już wiemy jak auto się zachowuje, dzięki czemu sami możemy więcej zdziałać. Wciąż szukamy nowych rozwiązań, które mają dać nam jeszcze lepsze wyniki - powiedział Dani Sordo. Olivier Quesnel stawia nacisk na te rajdy, które będą odbywać się "na czarnym". Jeśli Loeb wygra wszystkie, to zachowa mistrzowski tytuł i po raz piąty z rzędu zostanie obwołany Mistrzem Świata.

Conrad Rautenbach, który występuje w drugim zespole korzystającym z C4 WRC stwierdził niedawno, że zamierza nie tylko kontynuować przygodę z C4 ale przenieść się do w pełni fabrycznego zespołu. Czyżby Citroen przygotowywał trzecią posadę dla fabrycznego kierowcy? Wydaje się, że nie, jednak pewności nie ma. Póki co Rautenbach pozostanie w zespole prywatnym. Urmo Aava startuje w Estonii, gdzie mocno przygotowuje się do dalszej części sezonu startując w rajdach.

Ford

W brytyjskim zespole BP Ford Abu Dhabi po sporym odpoczynku do pracy zabrano się pod koniec czerwca. Sponsor zespołu Abu Dhabi nie lubi rozmieniać się na drobne, dlatego pod koniec czerwca zleciła swojemu kierowcy Jari-Matti Latvali wyścig ze śmigłowcem i Formułą 1. Po takich wyścigach na rzecz sponsora przyszła kolej na poważne testy.

Ford przygotowuje sporą niespodziankę. Otóż planuje się wystawienie nowej specyfikacji Focusa WRC’08. Jeśli wierzyć oficjalnym komunikatom, nowy Focus jest lepszy od tego, który przez ostatni rok jeździł w Mistrzostwach Świata. Już z nową rajdówką zespół wybrał się na testy do słonecznej Hiszpanii. Tamtejsze asfalty okazały się najlepsze do testowania nowego auta. W Katalonii odbędzie się także jedna z asfaltowych rund tegorocznego kalendarza.

Ford Focus WRC 2008, bo tak nazywa się to auto największe zmiany przeszedł "w środku". Znacznie wzmocniono silnik. Sprawdzano też nowe części, w które po uzyskaniu homologacji mogą zostać wyposażone rajdówki Latvali i Mikko Hirvonena. Wygląda na to, że testy w Hiszpanii sporo dały Fińskim kierowcom, którzy pewni swoich możliwości zapowiadają walkę o Mistrzostwo Świata. Obaj. Aktualny lider WRC Hirvonen wziął udział w Goodwood Festival of Speed, w wyścigu, który ma za zadanie promować sporty motorowe.

Najbliższy występ w Finlandii ma stać pod znakiem dominacji dwóch fabrycznych kierowców Forda. Wszyscy w zespole mocno wierzą, że dublet zdobędzie właśnie ich zespół. Wcale nie jest to wykluczone, jednak konkurencja nie śpi i np. bracia Solbergowie nie oddadzą łatwo zwycięstwa "u siebie".

Wśród kierowców Stobarta jak zwykle szum medialny koncentruje się wokół Gigiego Galli, który bardzo chętnie zdał sprawozdanie ze swoich przygotowań. Włoch sporo czasu poświęcał na poprawienie wytrzymałości i kondycji fizycznej. Swoje treningi łączy z budową nowego domu we Włoszech. Poza tym pozostali kierowcy mieli bardzo ciekawe wakacje. Najmłodszy w ekipie Matthew Wilson często wybierał się na przejażdżki rowerowe. Później w ramach odpoczynku wyjechał z rodziną do Francji, aby w pełni regenerować siły. Brytyjczyk podobnie do Hirvonena brał udział w Goodwood Festival. Jak pisze na swoim blogu, miał sporo zabawy wraz z kierowcami Subaru. Wilson stwierdził: Wiele dała mi jazda rowerem. Takie doświadczenie było niesamowite, nawet kiedy pogoda była zła ja czułem się wyśmienicie. Kiedy jestem w domu wybieram się na salę gimnastyczną, aby tam ćwiczyć. Nie przesadzam, aby w Finlandii mieć poczucie świeżości - zakończył Brytyjczyk.

Teraz przyszedł czas na prawdziwy trening, bo przewiduje się, że podczas dwóch najbliższych rajdów temperatury powietrza będą sięgać 30 stopni Celsjusza i więcej. Wszystkie załogi Stobarta przygotowują się przede wszystkim kondycyjnie, aby przetrzymać ogromny wysiłek. Ogromny wpływ na Henninga Solberga miał dwumiesięczny trening z osobistym trenerem, który doprowadził akcję serca norweskiego kierowcy do stanu 21-latka. Starszy z braci Solbergów czuje się dzięki temu wyśmienicie.

Henning Solberg stwierdził: Jestem bardzo podekscytowany tym, że moje serce jest w takiej kondycji. Mój trener mówi, że to bardzo dobrze wróży na dalszą część sezonu. Zawsze starałem się dbać o swoją kondycję, jednak w kalendarzu WRC są takie rajdy, które bardzo destrukcyjnie wpływają na organizm. Niestety takie rajdy są planowane w drugiej części sezonu.

Komentarze (0)