Taką informację podał niemiecki "Auto Bild Motorsport", który twierdzi, że tym sposobem Ferrari chce zabezpieczyć przyszłość Francuza. Jules Bianchi oprócz pełnienia funkcji rezerwowego we włoskim zespole, brał także udział w mistrzostwach GP2, które zakończył na trzecim miejscu. - To wielki talent i miał udany sezon w GP2. Jednak ciągle musi się rozwijać i zdobywać doświadczenie w przyszłym sezonie - powiedział Stefano Domenicali.
- Obecnie nie mogę powiedzieć, gdzie będzie jeździł. Jednak wierzymy w niego i nadal chcemy w niego inwestować - dodał szef Ferrari.
"Auto Bild" uważa, że Bianchi może zostać rezerwowym kierowcą w Force India. Natomiast Nico Hulkenberg zostałby wtedy podstawowym zawodnikiem w ekipie z Silverstone.