- Rozpoczęliśmy wyścig na twardych oponach. Robiłem, co tylko mogłem, by utrzymać pozycję na starcie, bo wokół mnie była spora grupa kierowców na miękkim ogumieniu. Mimo wszystko zaliczyłem dobry start - przyznał.
Jednym z głównych rywali zespołu Renault w tym sezonie jest ekipa Force India. Kierowcom tej stajni tym razem jednak nie udało się wywalczyć punktów. - Podczas wyścigu trudno było ocenić strategię. Sporym wyzwaniem okazały się dwa pierwsze przejazdy. Finalnie jednak chcieliśmy ukończyć wyścig przed Force India i to nam się udało - powiedział.
- Pod koniec zawodów jechałem na miękkich oponach i czułem, że mam świetną przyczepność. Uśmiechnąłem się i wcisnąłem gaz do dechy! Nawet nie wiem, ilu kierowców wyprzedziłem. Szkoda tylko, że Sergio (Perez) był już za daleko. Teraz jedziemy do Korei. Liczymy, że po raz kolejny uda nam się finiszować w czołowej dziesiątce - zakończył.