Jenson Button zaliczył kolejny bardzo udany wyścig w tym sezonie. - Jeżeli chodzi o wysiłek całej ekipy, to trzeba przyznać, że zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy. Nasze auto nie było wystarczająco szybkie, aby zwyciężyć. Miałem dobry start. Już po pierwszym okrążeniu udało mi się wyprzedzić rywala. Starałem się trzymać Marka za sobą przez pięć lub sześć okrążeń. Dzięki temu stracił trochę tylne opony, co pozwoliło mi utrzymać bezpieczną przewagę nad nim. Później starałem się gonić Sebastiana, ale było to niezwykle ciężkie zadanie - stwierdził Brytyjczyk.
Zawodnik McLarena zdradził, że decyzja o szybszej zmianie ogumienia była dobrą strategią. - Ostatni pit stop był bardzo ryzykowny. Musieliśmy przejść na twardą mieszankę szybciej niż Seb. Ryzyko się opłaciło, ponieważ w ten sposób zdołaliśmy zmniejszyć przewagę o trzy sekundy. Mój samochód spisywał się bardzo dobrze. Do momentu, gdy Seb odnalazł odpowiedni rytm po przejściu na inne opony, mogłem go spokojnie dogonić. Mimo wszystko to nie wystarczyło, aby go pokonać.
Według Jensona Buttona jego team wykonał perfekcyjnie wszystkie założenia na miniony weekend. - Drugie miejsce to jednak nadal bardzo dobry wynik. Uważam, że więcej nie mogliśmy zrobić w ten weekend. Uwielbiam to uczucie, gdy osiągasz sukces i wiesz, że wykonałeś całą pracę doskonale. Każdy z nas będzie chciał tutaj powrócić jak najszybciej. To świetny obiekt. Jest szybki i bardzo płynny. Zrobił na mnie olbrzymie wrażenie, podobnie jak miejscowa ludność. Widziałem tutaj wielu uśmiechniętych ludzi. Są cudowni - zakończył były mistrz świata.