Bruno Senna jest faworytem do drugiego fotela, ponieważ wspiera go poważny sponsor. Innymi kandydatami do jazdy dla Williamsa są: Rubens Barrichelllo oraz Adrian Sutil. Media twierdzą, że Senna podpisał już kontrakt. Jednak Brazylijczyk zdementował tę informację i oznajmił, że jego sytuacja nie uległa zmianie.
- Pomimo plotek na mój temat, moja sytuacja jest taka sama jak poprzednio. Nadal nie jestem kierowcą żadnego zespołu. Ciągle walczę o miejsce w F1. Trzymajcie za mnie kciuki! - napisał Senna na portalu społecznościowym "Facebook".
Były zawodnik Lotus Renault GP przyznał pod koniec grudnia w ubiegłym roku, że bierze pod uwagę także posadę kierowcy rezerwowego. Jednak musi mieć możliwość jazdy podczas piątkowych treningów. Spekuluje się, że zespołem, który zatrudni Senne może być ekipa z Enstone.