Williams po piątkowych treningach

Po pierwszym treningu zarówno Rosberg jak i Nakajima zajmowali miejsca na końcu stawki, po drugiej sesji nastroje w teamie mogą się jednak lekko poprawić. Obaj kierowcy twierdzą, że team czeka jeszcze dużo pracy, by przygotować oba samochody do sesji kwalifikacyjnej.

Mimo słabego początku Nico Rosberg jest optymistycznie nastawiony na dalszą część weekendu. Według niego, jego mechanicy dokonali właściwych zmian i bolid spisuj się coraz lepiej. - Nie zaczęliśmy dnia tak, jakbyśmy tego chcieli, musieliśmy dokonać kilku istotnych zmian pomiędzy sesjami, by znaleźć najlepsze rozwiązanie. Zdecydowanie wybraliśmy właściwy kierunek zmian. Co do opon, to będziemy musieli przeanalizować dane zanim podejmiemy właściwą decyzję. Po raz kolejny konkurencja jest bardzo silna, szczególnie Renault. Młody Niemiec przejechał 55 okrążeń będąc odpowiednio 16. i 10.

Kazuki Nakajima podobnie do Rosberga był nie zadowolony z tempa po porannej sesji, lecz po odpowiednich zmianach bolid po południu zachowywał się znacznie lepiej. - Rano nasze tempo nie było takie jakiego oczekiwaliśmy, więc dokonaliśmy kilku zmian w czasie przerwy, co poprawiło naszą szybkość po południu. Mamy także dużo pracy do wykonania w nocy, by móc jutro dysponować najlepszym możliwym samochodem. Ja także muszę wykonać wiele pracy by poprawić soje tempo. Japończyk kończył jako 17. i 14. i także ma za sobą 55 okrążeń węgierskiego toru.

W podobnym tonie wypowiada się dyrektor techniczny Williamsa Sam Michael. - To był bardzo zapracowany dzień przez który skupiliśmy się na udoskonalanie ustawień samochodów. Głównie skupiliśmy się na kwalifikacjach, ponieważ na Hungaroringu wyprzedzanie jest niemal niemożliwe, więc pozycja w kwalifikacjach to klucz do sukcesu. Teraz mechanicy i kierowcy spędzą ze sobą trochę czasu, by wycisnąć jak najwięcej z samochodu.

Komentarze (0)