Komentarze kierowców po Rajdzie Madery

Zakończony Rajd Madery przyniósł zmianę na pozycji lidera serii IRC – Vouilloz, który miał taką samą ilość punktów jak Rossetti objął samotne prowadzenie w punktacji. Walka na portugalskiej wyspie toczyła się pomiędzy lokalnym kierowcą Bruno Magalhaesem (Peugeot), Włochem Giandomenico Basso (Fiat) oraz Francuzem Nicolasem Vouillozem (Peugeot) i wspomnianym Luką Rossettim (Peugeot).

Nicolas Vouilloz (1. miejsce): Jestem bardzo zadowolony. Przez dwa dni toczyliśmy wspaniałą walkę i dlatego cieszę się, że tu zwyciężyliśmy. To jest nasze zwycięstwo, ale także ważne dla naszego zespołu Belux Peugeot. Mam nadzieję wrócić na wyspę w 2009 roku.

Giandomenico Basso (2. miejsce): Jesteśmy zadowoleni z drugiej pozycji. Zrobiliśmy co w naszej mocy, żeby wrócić do walki o podium po naszym złym doborze opon podczas piątkowego etapu. Ten rajd jest fantastyczny, organizacja stoi zawsze na bardzo wysokim poziomie, kibice są bardzo przyjaźni.

Alexandre Camacho (3. miejsce): To bardzo dobry rezultat. Pomimo, że na ostatnim odcinku specjalnym straciliśmy drugie miejsce to jesteśmy zadowoleni bo zrobiliśmy wszystko co można było, a nie można zapomnieć, że jesteśmy prywatnym zespołem.

Renato Travaglia (4. miejsce): To był niezły występ biorąc pod uwagę, że przez pierwszy i drugi dzień rajdu byłem chory. Chciałem załapać się na podium, ale się nie udało.

Luca Rossetti (5. miejsce): Dla nas był to ciężki rajd. Prędkość na wszystkich odcinkach nie była taka jak powinna, ale w porządku. Jestem zadowolony ze swojej dyspozycji, bo był to mój pierwszy występ na Maderze, ale z kolei nie jestem zadowolony ze straty punktowej w IRC.

Komentarze (0)