Atkinson świętuje, Solberg narzeka

Z mieszanymi uczuciami zespół Subaru odnosi się do Rajdu Finlandii. Bardzo dobry występ zaliczył Chris Atkinson, który zajął miejsce na podium, czym potwierdził swoją wysoka formę z pierwszej części sezonu. Z drugiej jednak strony słabo wypadł Petter Solberg.

Paweł Świder
Paweł Świder

Brak równej formy, spora rozpiętość w osiąganych wynikach cechuje w tym roku kierowców Subaru World Rally Team. Nie inaczej było w Rajdzie Finlandii. Sukces Chrisa Atkinsona przyćmił nieco słaby występ jego zespołowego kolegi, Pettera Solberga, który ukończył rajd na dalekiej 6. pozycji.

Po piątkowej stracie czasu Chrisa Atkinsona i jego pilota Stephane Prevota wynikającej z uszkodzonego zawieszenia załoga Imprezy S14 WRC spadła na daleką 9. lokatę. Później było już tylko lepiej. Załoga mocno walczyła o uzyskiwanie jak najlepszych czasów. Skończyło się na piątym podium w tym sezonie. To bardzo dobry wynik i pierwsze punkty zdobyte w nowej rajdówce, która debiutowała w Rajdzie Akropolu. Zdobyte 6 punktów pozwoliło na wyprzedzenie w klasyfikacji generalnej WRC Daniego Sordo. Teraz to Atkinson jest trzecim kierowcą Mistrzostw Świata.

- Wspaniale, że udało nam się zakończyć Finlandię na podium. To jeden z tych rajdów, na których chce się wypaść jak najlepiej, żeby te wyniki dodać do swojego rajdowego CV - powiedział Atkinson na mecie rajdu. - Zespół wykonał fantastyczną pracę, samochód sprawował się bez zarzutów. Dzięki temu byłem w stanie utrzymać się na tak wysokiej pozycji. Naprawdę chcę mocno podziękować wszystkim w zespole, to dzięki nim zająłem trzecie miejsce. To piękne, że jadąc tu pierwszy raz nowym samochodem od razu znalazłem się na podium i przy okazji wskoczyłem na trzecie miejsce w generalce wśród kierowców - cieszył się Australijczyk.

Podczas gdy Atkinson celebrował swój sukces, Petter Solberg stwierdził, że nie jest szczęśliwy z tego, że przez większość weekendu nie miał dobrego czucia samochodu i dobry wynik uciekł mu sprzed nosa.

- Gdyby wszystko dobrze działało... Niestety był to trudny weekend pełen problemów - stwierdził Solberg. - Byłem dopiero szósty i to jest fakt. Co mogę zrobić? Wszyscy w zespole wykonują swoją pracę bardzo dokładnie, ale i tak musimy jeszcze sporo poprawić. Musimy skupić się na detalach i je mocno rozwinąć. David Richards ma plan na rozwój auta, jednak to nie wystarczy. Mam głęboką nadzieję, że w Niemczech będę mógł bardziej powalczyć - żalił się norweski kierowca Subaru.

Po dwóch bardzo kamienistych rajdach w Grecji i Turcji dyrektor techniczny Subaru World Rally Team David Lapworth powiedział, że Finlandia była pierwszym rajdem, na którym koncentrowano się na szutrowych nastawieniach. - To była pierwsza okazja, żeby sprawdzić jak funkcjonuje samochód na szutrze i w jaką stronę dalej pracować. Widzimy jak auto pracuje i dane, które wynieśliśmy pomogą nam dopracować Imprezę S14 WRC - stwierdził Lapworth. - Chris wykonał wspaniałą pracę, za co mu bardzo dziękuję. Teraz wiemy jak będziemy ustawiać auta pod Nową Zelandię. Kontynuujemy naszą pracę i wierzę, że szybko się poprawimy - zakończył dyrektor Subaru.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×