Piquet: Będzie niebezpiecznie

Nelson Piquet zajmuje obecnie 11. miejsce w klasyfikacji kierowców Formuły 1. Brazylijczyk liczy na to, że Grand Prix Europy okaże się ciekawym wyścigiem, w którym zdobędzie kolejne punkty.

23-latek urodzony w niemieckim Heidelbergu jest zadowolony ze swojego udanego występu na Hungaroringu. - Jestem bardzo szczęśliwy ze zdobytych punktów na Węgrzech. To było ważne dla mnie i zespołu. Cały weekend był bardzo pozytywny. Samochód sprawował się rewelacyjnie, przejechałem sporo okrążeń w piątek i sobotę rano. To bardzo miłe mieć taki weekend i mam nadzieję, że teraz będą takie do końca sezonu - powiedział Piquet.

Nelson Piquet w tym roku debiutuje w Formule 1, dlatego start na zupełnie nowym torze w Walencji nie jest dla niego żadnym problemem. - W tym sezonie dopiero uczę się kilku nowych torów, ale różnica teraz jest taka, iż pozostali kierowy są w takim samym położeniu - również muszą się uczyć. Myślę, że z punktu widzenia mistrzostw, nowe tory są potrzebne. To nowe wyzwanie dla kierowców, jak i zespołów. Pracowałem ciężko z zespołem, aby przygotować się jak najlepiej do tego wyścigu i postaram się osiągnąć szybkie tempo - zapowiedział.

- To uliczny tor, więc będzie bardzo niebezpiecznie, ale również interesująco. Nigdy nie jest łatwo nauczyć się nowego toru, ale jak powiedziałem, teraz wszyscy kierowcy i wszystkie zespoły będą w tym samym położeniu. Będzie można zaobserwować, kto jest najszybszy - uważa brazylijski kierowca.

Tegoroczny debiutant w Formule 1 zdradził, jakie są jego oczekiwania na najbliższy wyścig. - Chcę zaliczyć kolejny udany weekend, zaczynając od dobrego treningu w piątek, pomyślnych kwalifikacji i zakończyć wyścig w najlepszej dziesiątce, a może nawet zdobyć punkty. Na to liczę w kolejnym wyścigu. Po wakacyjnej przerwie jestem wypoczęty i zmotywowany do tego, aby udanie zakończyć sezon - stwierdził.

Źródło artykułu: