Kierowca BMW Sauber nie zapomniał jednak o niepowodzeniu na Węgrzech, gdzie zdobył zaledwie punkt. - Kilka okrążeń po starcie samochód stał się bardzo trudny w prowadzeniu. W moim odczuciu ciśnienie w oponach było zbyt duże. W takich warunkach trzeba zwolnić, ponieważ poziom przyczepności bardzo spada - powiedział Polak. - Mieliśmy też pewne techniczne problemy, które mogły mieć na to wpływ, ale w ograniczonym zasięgu.
Przed Robertem Kubicą wyścig na nowym ulicznym torze w Walencji. - Widziałem kilka filmów z Formuły 3, ale główne przygotowania odbędą się w piątek podczas treningów - zapewnił. - W czwartek przejdę okrążenie z moim inżynierem, a w piątek zrobimy więcej okrążeń, niż zwykle. Myślę, że wszystkie zespoły tak zrobią - dodał kierowca BMW Sauber.