Po rekordowo krótkiej rekonwalescencji, do której zmusiły Barberę złamania lewej kości piszczelowej i strzałkowej, Hiszpan powrócił do ścigania podczas Grand Prix Indianapolis. Weekend na Brickyard rozpoczął się jednak dla niego w najgorszy z możliwych sposobów, ponieważ już podczas pierwszego treningu stracił panowanie nad motocyklem i zaliczył niefortunny upadek, łamiąc tym samym kilka kręgów szyjnych.
W rezultacie Barbera opuści już trzeci tegoroczny wyścig, ale według zapowiedzi zespołu powinien powrócić do pełnienia swych obowiązków podczas Grand Prix San Marino, które w połowie września zostanie rozegrane na torze Misano.